piątek, 25 września 2015

Łapacz snów


Amulet, który zachwycał mnie od dawna.
Wielokrotnie oglądałam różne jego wcielenia i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić swoją wersję.

Pierwszy powstał różowy.....pokazywałam go wczoraj z serwetkową girlandą ;)
Dzisiaj zrobiłam dwa nowe i wiem jedno....powstaną kolejne, bo mimo, że są dość pracochłonne, ich tworzenie to dla mnie relaks w czystej postaci :)
Fajne jest to, że każdy jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalny.










Wszystkie łapacze snów, będą od jutra dostępne na BAZARKU
Jak tylko zrobię nowe z pewnością Wam pokażę ;)

Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.





czwartek, 24 września 2015

Szydełkowe serwetki....inaczej


Serwetki robione na szydełku mają w sobie coś wyjątkowego.
Podziwiam precyzję ich wykonania i żałuję, że nie po drodze mi z szydełkiem.
Na szczęście są zdolne osoby, które potrafią wydziergać prawdziwe cudeńka.

Ja z tych małych piękności, zrobiłam ozdoby do pokoju dziewczynki.
Nie wymyśliłam nic nowego, bo wszyscy znają łapacze snów i girlandy.....
Moja wersja jest w stonowanych kolorach, w odcieniach pudrowego różu, delikatna i romantyczna :)











Zestaw z ostatniego zdjęcia tzn. girlanda i łapacz snów będą dostępne na BAZARKU  ;)
Jeśli ktoś jest chętny proszę o wiadomość na maila.

Kolejne łapacze snów ..... już się robią  ;)

Pozdrawiam Was jesiennie :)
K.

niedziela, 20 września 2015

Dożynkowe dekoracje ;))


Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem !!
Jesienny balkon spodobał się nie tylko Wam, ale o tym za jakiś czas ;))

Złota, polska cieszy mnie jak co roku i jak co roku znoszę do domu różne jesienne skarby......
Ostatnio wracając z zakupów, przechodziłam obok łąki porośniętej piękną trawą. Narwałam naręcze a w domu w kilka minut stworzyłam z niej dekorację przedpokoju.
Plotąc wianek pomyślałam, że wyszedł trochę dożynkowy :)
Właśnie za takie kolory uwielbiam jesień.








Następnym razem pokażę Wam inne jesienne dekoracje.

Pozdrawiam Was serdecznie :)
K.

wtorek, 8 września 2015

Jesień na balkonie


Lato odeszło z dnia na dzień, nad czym nie ubolewam, bo tegoroczna pogoda dała mi w kość...nie znoszę upałów.
Równie szybko zawitała do nas moja ukochana jesień a z nią pogoda, którą lubię nawet z deszczem, mgłami i zachmurzonym niebem.
Wiem, wiem dziwne to trochę, ale jesień to moja ulubiona pora roku !
Oczywiście polska, złota jest najpiękniejsza :)
W słoneczny dzień nadal możemy korzystać z naszego balkonu, opatulić się ciepłym kocem i poleżeć wśród swetrowych poduszek lub wypić kawę przy stoliku......












Ponownie możecie zobaczyć jak bardzo pomocne są sklepy typu second hand :)
Właśnie z takiego sklepu są: granatowa, swetrowa poszewka, oraz duże dżinsowe poduchy, koc w kratę, szary pled i obrus w kratkę. W sumie koszt to około 40 zł.

Letni balkon możecie zobaczyć TU i TU

Pięknej jesieni Wam życzę :)
K.